Na początku maja weszła w życie nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii. Pozwoli to firmom na rozpoczęcie dużych inwestycji. Chociaż wciąż nie są znane szczegóły dotyczące cen energii z OZE w nowym systemie aukcyjnym, to nowe prawo zakończy okres niepewności na rynku. Konsumenci mogą spodziewać się obniżek cen zielonej energii.
Ustawa o OZE została podpisana przez prezydenta 11 marca i weszła w życie na początku maja. Nie wszystkie przepisy zaczną obowiązywać od razu – regulacje dotyczące m.in. wsparcia wytwórców energii z OZE wejdą w życie dopiero 1 stycznia 2016 r.
Nowa ustawa wprowadziła system aukcji, który zastąpi zielone certyfikaty. Zwycięzcy tych aukcji, czyli firmy, które zaproponują najniższą cenę, będą mieli zagwarantowaną przez państwo stałą cenę za energię produkowaną ze źródeł odnawialnych, co ma ich zachęcić do długofalowych inwestycji.
Pomimo wielu niejasności ustawa już teraz wpłynie bardzo stabilizująco na rynek.
RWE Renewables najważniejszym sektorem rynku OZE jest wiatrowa energetyka lądowa. Można liczyć na to, że ceny ustalone przez resort gospodarki pozwolą na dalsze inwestycje w tym obszarze.
Na rozwoju odnawialnych źródeł skorzystają również konsumenci, bo ceny energii mogą spaść. Tak stało się na bardziej rozwiniętych w tym zakresie rynkach, np. w Niemczech.
Nie można jednak prognozować, do jakiego poziomu spaść może cena energii. W Niemczech, energia ze źródeł odnawialnych ma znacznie większy udział w miksie energetycznym niż w Polsce. U naszych zachodnich sąsiadów w 2014 r. OZE po raz pierwszy były największym źródłem energii i miały 25,8 proc. udziału w produkcji. W Polsce ten wskaźnik w 2013 r. wynosił 11,3 proc., a dzięki nowej ustawie do 2020 r. ma wzrosnąć do co najmniej 15 proc.